Miesiąc: styczeń 2020

  • mietek szcześniak.

    JAKŻE PYTAĆ MAM KOZAKACO NA MIŁOŚĆ CHORĄ ZAPADŁON BY Z ŻALUŚWIAT PODPALIŁGDYBY STRACIŁ CIĘ JEZUS MARIA, TYP BY ŚWIAT Z ŻALU PODPALIŁ, A JA KURWA SIEDZĘ. To prawda, siedzę sobie. Przed chwilą brałam prysznic. Malowałam wodą ekspresjonistyczne action arty na zaparowanej kabinie. I darłam ryja, mieszając niesumiennie zwroty “Dumki na dwa serca”. To najciekawsze, co…

  • w ogóle bez sensu.

    Jest styczeń nowego dziesięciolecia, pierwsza pełnia tego roku, nie ma śniegu a deszcz pada, na Wildzie hojnie kwitną – na błota podobieństwo – rozmokłe psie ekskrementy. Na rachitycznej skórze czoła pogłębiają się trzy łajdackie zmarszczki, blizny po batożeniu się banialukami. A może to od patrzenia w niebo i szukania słońca, ratunku, jakiegoś końca, żądnego krwi…

  • na fristajlu 2.0.

    …a stopy me w jasne skarpetki przybrane. Tak zaczynam ten rok, niby nowy, ale trochę stary. Myślę, że skoro już wszystko przeżyłam, to 2020 pewnie też, ale potem przypominam sobie, że wcale nie przeżyłam wszystkiego, nic nie przeżyłam.Mam 26 lat i umarłam tyle razy, że aż dziw bierze, cóż, nieprzeżyłam, zdecydowanie.Mogę powiedzieć, że 2020 przeżyję,…